Wiesz jak to jest, w życiu bywa przejebane, Ile razy dobrze chciałem, ile razy dałem plamę, Ile razy w życiu upadałem i wstawałem, Życie dobry nauczyciel, widzę więcej niż widziałem, I pamiętaj ziomek, ja się jeszcze nie poddałem, Idę w życiu własną drogą, którą sam sobie wybrałem, Pierdolisz głupoty, ja pierdolę twoje zdanie, Wszystko robię naturalnie, bez pośpiechu, nienachalnie, Popatrz co się dzieje, człowiek traci swą nadzieję, Mówię nigdy się nie poddam, bo ta wiara jak zbawienie, Nigdy się nie poddam, ale wiecie jak to co dnia, Każdy popełnia tu błędy i znajduje się w kłopotach, Kiedy jest chujowo, wtedy modlisz się do Boga, Kiedy wszystko dobrze idzie, wtedy ważniejsza jest flota, Popatrz na to życie na trzeźwo, nie na prochach, Tylko nie mów, że pierdolę, wychowałem się na blokach! Życie nie sielanka, masz deser do śniadanka to się ciesz, Bo małolat o poranku do śniadania ma już stres, Jak coś zjeść, czy zarobić, na śmierć się nie zagłodzić, Coś ukraść przecież musi, to nie fikcja, Oczywiście, co, łapie go jebana policja, Gdzie sprawiedliwość, sens w obietnicach rządowego mistrza, Wiadomości, zgliszcza, ciągłe kataklizmy, Gdyby nie sos na lewiźnie to nie żylibyśmy, Bezrobocie sięga granic, oni mówią nam bez panik, Jednocześnie wpierdalają społeczeństwo w biedy stajnie, Ładnie, dziś skrajnie się nie poddawaj bratku, Pomyśl sobie: Puerto Rico, a my na pięknym statku, W otchłani tego syfu, gdzie na co dzień częsty smutek, Państwem rządzą marionetki i to jest kryzysu skutek, Nigdy się nie poddawaj, razem z braćmi sztywna sztama, Z fartem dobre mordeczki Logo Dzielni, szczęścia dawaj! Nigdy się nie poddawaj, nigdy bliskich nie zdradzaj, Zawsze pozostań sobą, szatę wzbogacaj ozdobą, Miłość, wiara, walka, szacunkiem bliskich się zdobimy, Tych co nam zabrali, wspomniemy i pomścimy, W tym mieście śmierć za młodu nie jest ludziom obca, Coraz więcej dusz do nieba odlatuje nam od ostrza, To Kraków, to Polska, orient 24 na dobę, Życie nie sielanka, ty pamiętaj o tym, ziomek! Nigdy się nie poddam, teraz w hardkorowej kwestii, Bo mam dziś o co walczyć, więc naprawdę, ziomek, wierz mi, To kilka prywatnych kwestii, więc nie będę wam przybliżał wszystkiego po kolei, Mogę tylko wam pożyczyć byście do celu dobrnęli cało i zdrowo, Chociaż nie jest kolorowo, globalny kryzys, a ty jak Syzyf zadupcasz, W weekendy ratuje wódka i rośnie twój dług tak, znów na kredo luta, Tak ci mija życie z głupa w samym centrum Europy, Gdzie powinno być tak pięknie, jednak wciąż brakuje floty, Ludziom też się pojebało, uczuć ciągle jest za mało, Słowa od najbliższych ranią nawet te najtwardsze serca, Jednak mocno wierzę w to, że się wszystko poukłada, Że przetrwa moja rodzina, że przetrwa BZK banda, Chociaż czasem myśli czarne ogarniają moją głowę, To nie pytam jak tu żyć tylko dalej robię swoje! Życie jest przelotne, musisz bawić się, bo je przegapisz, Nigdy nie poddawaj się, do celu dąż, a trafisz, Przecież nie może być tak, że przegapisz swoją szansę, Cele rozmyślaj rozważnie, stawiaj kroki swe uważnie, A teraz tak na poważnie pomyśl ile już stracone, Przez brak motywacji wiele marzeń zostało skreślone, Każdy wybrał swoją stronę i to jest mu pochwalone, Że kierował się nie czyimś złotem, ale swoim słowem, A Azory moim domem, tutaj żyję, tutaj mieszkam, Chociaż sytuacja ciężka, nikt nie podda się, sam wiesz jak, Kiedy coś się nie układa, przyjaźń ogarnęła zdrada, Czasem bycie aż za dobrym w dłuższym czasie nie pomaga, Buduj swój fundament, wkładaj w to więcej niż wysiłek, Kieruj się głosem serca, ta intencja to potwierdza, Nigdy nie zapomnę miejsca, gdzie znajduje się ma twierdza, Tych co chcą przeszkodzić i wejść w drogę niech ogarnie nędza! Nigdy się nie poddawaj, nigdy bliskich nie zdradzaj, Zawsze pozostań sobą, szatę wzbogacaj ozdobą, Miłość, wiara, walka, szacunkiem bliskich się zdobimy, Tych co nam zabrali, wspomniemy i pomścimy, W tym mieście śmierć za młodu nie jest ludziom obca, Coraz więcej dusz do nieba odlatuje nam od ostrza, To Kraków, to Polska, orient 24 na dobę, Życie nie sielanka, ty pamiętaj o tym, ziomek! Wiem, to wkurwia kiedy coś nie wychodzi, Możesz zacisnąć zęby lub tym pierdolnąć i skończyć, Lecz czy o to ci chodzi, żeby odpuścić, Dopuścić do sytuacji, ogon pokornie kulić, Kto będzie się cieszyć z takiego stanu rzeczy, Na pewno nie ty, ja, oni, dobrym ludziom się źle nie życzy, Nie ma skutków bez przyczyn, niby taka prawda, Ale przecież żeby wyczyn stał się faktem, nie poszedł na marne, Wszystko jest w twoich rękach, bracie, i w twoich, siostro, Nieważne czy to talent czy szlifowane rzemiosło, Liczysz na siebie Polsko, w jakiej żyć nam dane, Miejski tandem, mówiąc slangiem chuja macie, nie Irlandię, Ja maczam pióro w tuszu, atramentem kreślę kartkę, Wersy jak strzały z kuszy, centralnie w środek tarczy, To miejski busz, ty tu kamufluj się sprawnie, I nie poddawaj się, twój trud nie pójdzie na marne! Czasem życie jest jak dramat, Pewien chłopak się załamał i od rana bunkruje się po bramach, Martwi się jego mama i popada w czarną rozpacz, Kiedy już trzeci dzień nie ma w domu jej chłopca, Wychowuje go bez ojca, wraz ze starszym bratem, Młody to czarna owca, za to brachom jest przykładem, Świetnie daje sobie radę, mnóstwo wpadek zaliczył nasz bohater, Biegał na co dzień z tematem, na chatę wpadło AT, Teraz wygląda za kratę, moja rada nigdy się nie poddawaj Jeszcze nie wszystko stracone, do góry głowa ziomek, Gardę wysoko unieś, będzie dobrze rozumiesz? Nigdy nie zapominaj, Niech każde zobowiązanie ma odzwierciedlenie w czynach, Bóg, zasady i rodzina, wiara to moja siła, którą będę szedł do celu, I nic mnie nie zatrzyma, jedynie trumna lub kryminał, Tylko od ciebie zależy jaki tej drogi finał, Dotrą do mety nieliczni, nie ten co się napinał, To azorska jest ulica i nikt tu nie jest święty, Panie spraw by moi ludzie spokojne życie wiedli, Niech cię we mgle prowadzi prosty rap polskich osiedli, Bratek, na uwadze miej byś się zbytnio nie zakręcił, W podejmowanych ruchach za bardzo nie zapędził, Bo jak stara prawda twierdzi, Pewnych spraw lekceważenie może prowadzić do śmierci, Co się stało nie odkręcisz, pokój tym, którzy odeszli, A my nieśmiertelna pamięć, ze swoimi ramię w ramię, Po upadku każdym wstanę, a o swoje będę walczył tyle ile mi pisane! Nigdy się nie poddawaj, nigdy bliskich nie zdradzaj, Zawsze pozostań sobą, szatę wzbogacaj ozdobą, Miłość, wiara, walka, szacunkiem bliskich się zdobimy, Tych co nam zabrali, wspomniemy i pomścimy, W tym mieście śmierć za młodu nie jest ludziom obca, Coraz więcej dusz do nieba odlatuje nam od ostrza, To Kraków, to Polska, orient 24 na dobę, Życie nie sielanka, ty pamiętaj o tym, ziomek!
Nigdy się nie poddam. 2369 osób lubi to. Nigdy się nie poddam! Ty też zawsze walcz! Do końca! Życie jest piękne!T E K S T: Nigdy nie mow nigdy się nie poddawaj rób swoje i zbieraj brawa Wiesz co jest każdy z nas ma 5 minut łap je trzymaj mocno i kombinuj Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej Jak się sypie to rusz dupe a nie czekaj aż ci ktos pomoże Po co krzyczeć o Boże!? on i tak cie nie usłyszy w miejskiej dziczy musisz sam na siebie liczyć żaden wyczyn poddać sie bez walki rzucić rękawice sam sobie ziomek musisz byc kibicem wyjdź na ulice i udowodnij że jesteś lepszy od szarych przechodni Jak masz problem to podbij nie odwróce sie na pięcie masz marzenia razem z tobą ich dosięgne życie jest piękne tylko trzeba o nie walczyć wracaj z tarczą a nie na tarczy już naprawdę wystarczy użalania się nad sobą rusz głową i zacznij wszystko na nowo przysłuchaj się tym słowom i walcz o swoje ja tak robię i do dziś twardo stoję Nigdy nie mów nigdy się nie poddawaj rób swoje i zbieraj brawa Wiesz co jest każdy z nas ma 5 minut łap je trzymaj mocno i kombinuj Nigdy nie daj sobie wmówić że nie warto żyć nie warto z wiarą podartą Upadek boli bardzo wiem ale wstań i walcz dalej walcz dalej Pod naporem porażek ludzie pękają jak szyby szukając rozwiązania w gdyby to albo tamto znam to to nic nie da ty nie bądź jak ten gdybający biedak tak naprawdę wiele zależy od nas można walczyć, proste! albo można się poddać oddać wszystko diabłu zostać z niczym a na to właśnie bracie on liczy ćwiczyć silną wolę to proste poczuj jak bardzo cieszy wewnętrzny postęp Idź po swoje, co jest, chwytaj marzenia bo bez nich wierz mi nic nie ma więc nie rób sobie krzywdy i nie trać wiary bierz ciężar na bary i ruszaj stary ruszaj Jeśli ty sam nie uwierzysz w siebie nikt tego nie zrobi bądź pewien Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło byc gorzej bądź pewien Mozna walczyć albo można się poddać bądź pewien Nigdy nie mów nigdy sie nie poddawaj bądź pewien Jeśli ty sam nie uwierzysz w siebie nikt tego nie zrobi bądź pewien Pamiętaj brachu nigdy sie nie poddawaj za swoje zbieraj brawa życie to ciężka przeprawa wstawaj ziom wstawaj i nie marnuj życia Jakie jutro? co!? zacznij od dzisiaj Bądź jokerem wśród asów po swoje szczęscie ruszaj Wykorzystaj czas tu byś nie mógł w miejscu ustać zwątpienie twym paliwem? wyrzuć te myśli z głowy zamiast najsłabszym ogniwem być ty bądź gotowy Nigdy nie mow nigdy się nie poddawaj rób swoje i zbieraj brawa Wiesz co jest każdy z nas ma 5 minut łap je trzymaj mocno i kombinuj Nigdy nie daj sobie wmówić że nie warto żyć nie warto z wiarą podartą Upadek boli bardzo wiem ale wstań i walcz dalej walcz dalej
Logo Dzielnicy's first album Wiara, Nadzieja, Miłość released on September 18, 2014. W styczniu 2012 ukazał się klip NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ i od tamtego czasu przez rok nic w stronę
[Zwrotka 1: Chaos] W imię Ojca, Syna, Ducha daj żyć Boże jak najdłużej Daj zająć się rodzinom, by nie nastały burze Wcale o dużo nie proszę, zdrowie dla bliskich i szczęście Bo resztę sam zdobędę mając obie zdrowe ręce Wiem, że bardzo często bluźnie, bo nie umiem żyć na luzie Mocno wkurwiają mnie ludzie żyjąc w fałszu i obłudzie Daj Boże dużo siły bym kroczył swoją ścieżką Po drodze niszcząc kłody, które podrzucane często Braterstwo Ty dobrze wiesz komu ja życzę dobrze Komu oddałbym wszystko, komu wyprawiłbym pogrzeb Daj Boże wszystkim bliskim, przyjaciołom i rodzinie Trochę więcej od życia, a nie ciągłej walki tyle [Zwrotka 2: Grzybek] Szczerze chuj mnie obchodzą przyjaźnie grane na pokaz Kto ma zasady wie, który z nas to prawdziwy chłopak Śmiały się kurwy z siebie dzisiaj spojenie poprzeczka Nie ma to jak przekupa, fałszywi odstrzał brameczka Pada na czachę faza, odbijaj od judasza I to słyszę, gdy Tupac wieczorami znów naparza Norma jasna, hawira ciasna ważne to, że własna Nie handluj uczuciami, bo spadniesz na dół jak kasztan Wykręcę się jak każdy, ale parę puszczę w trumnie To zasady lojalnych ludzi, którzy żyją czujnie Modlę się za ludzi bliskich to dla mnie jak rytuał Mam jedno marzenie proszę Boże byś wysłuchał Wiele nie chce, bo nie zasługuje na super fanty Bylebym sam dał rade w życiu to mi wystarczy Tam za kratami farty pozdrawiam wszystkich ludzi Każdego wyrok dusi wspieraj braci, bo tak musisz [Refren: Ośwa 2x] Mówią "daj Boże" patrzy i wszystko widzi Raczej nie pomoże, bo się za was ludzie wstydzi Płacze, rozpatruje jak temu ma zaradzić Od ludzkości, kurewstwa ziemie całą odkazi [Zwrotka 3: Ośwa] Daj Boże dla mnie to przysłowie ten jedyny na górze Rade dać ma gdzie w setkach milionów człowiek Sam sobie odpowiedz to coś Tobie da za darmo Dzieciak do Boga płacze czemu już umarłaś mamo Los niesprawiedliwy, los każdego człowieka Nie mów daj nikomu prędko po przyszłość się sprężaj Ja swoją mam opinię zdradzę jeśli jej nie wiecie Jak Bóg się w końcu wkurwi całą ziemię w tech rozmiecie Za to, że zgwałcono dziecię, za to, że ucięto głowę Za to, że syn okradł matkę, że brat brata zabił nożem Że masowo społeczeństwo chemią rodacy traktują Się nie szanują ktoś ma więcej domów w mordę plują Szacun tym co kombinują nie są na siłę bezradni Zarób, wyłudź, ukradnij tylko zejdź z portfela matki Wytrwałości za kratki niech Ci słoneczko zawita Gdzie podziałeś się bracie wiara co dzień o to pyta [Zwrotka 4: Furiat NH] Podatny na złe rzeczy też miałem zgubny wpływ Daj Boże wskazówki jak ominąć ten syf Z minimalizując nerwy daj pokory, gdy plotkują jak jebane bojcory Motywacji, nadziei, dodaj siły Pomagaj w potrzebie, pozwól uniknąć mogiły Gdzie patologia ciężka obręb szary Daj Boże farcika i w siebie dużo wiary Nie pozwól puścić pary, bo to już klęska Jak najdalej proszę od tego kurewstwa Niby wyjebane a o przyszłość się boję Sam wiesz najlepiej, że przeszedłem już swoje Cały stoję w złości, daj trochę cierpliwości Przede wszystkim przestrzeń na wolności Zdrowe dzieci a ja w roli taty Piękną, wierną kobietę, bo nie chce być rogaty Podaruj wsparcie, oby styki nie jebły Daj Boże dach nad głową i kąt ciepły Czasem słyszę jak wołasz z oddali błądzisz Nie opuszczaj także tych co są ze mną od dziś [Refren: Ośwa 2x]
Wyniki wyszukiwania frazy: nigdy się nie poddawaj - wiersze. Strona 4 z 666. Monodramatysta Wiersz 4 listopada 2010 roku, godz. 21:49 8,2°C Nie poddawaj
Występuje także w Nie mamy jeszcze żadnego albumu z tym utworem. Wyświetl wszystkie albumy dla tego wykonawcy Występuje także w Nie mamy jeszcze żadnego albumu z tym utworem. Wyświetl wszystkie albumy dla tego wykonawcy Nie chcesz oglądać reklam? Ulepsz teraz Zewnętrzne linki Apple Music Nie chcesz oglądać reklam? Ulepsz teraz Shoutbox Javascript jest wymagany do wyświetlania wiadomości na tej stronie. Przejdź prosto do strony wiadomości O tym wykonwacy Obrazy wykonawcy Logo Dzielnicy 136 słuchaczy Powiązane tagi raphip-hopunderground Czy znasz jakieś podstawowe informacje o tym wykonawcy? Rozpocznij wiki Wyświetl pełny profil wykonawcy Podobni wykonawcy DDK RPK 6 276 słuchaczy zdr 2 019 słuchaczy Lukasyno 6 375 słuchaczy Dixon37 8 590 słuchaczy Szajka 1 002 słuchaczy Dudek P56 5 630 słuchaczy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców Kiedy Winston Churchill wrócił w 1941 r. do szkoły, w której uczył się jako młody człowiek, jego przemówienie - jak błędnie przekazano nie - składało się tylPrzedstawiamy teledysk krakowskiej ekipy LOGO DZIELNCY z gościnnym udziałem BZK do kawałka „Nigdy się nie poddawaj”. Realizacja teledysku 9 LITER FILMY ( ) Odsłon:2030835 Like: 9945 Dislike: 418 Materiał Video Od: 9LITER FILMY logo,dzielnicy,bracia,krakowa,lg,bzk,krakow,kraków,krk,małopolska,wieliczka,azory,hip,hop,rap,muzyka,klip,teledysk,ośwa,oswa,grochu,grabi,hedi,tadek,forest,9liter,filmy,liter,literfilmy,polska,poland,nigdy,się,nie,poddawaj,sie Źródło materiału by 9LITER FILMY Data Utworzenia: 2012-01-19 15:54:01 Czytaj dalej 1 dzień temu TEDENOVELA – URODRINY SOLAR, NIESPODZIANKA DLA TEDEGO, FIODOR I BORYS RATUJĄ ŻABE [S01E07] 1 dzień temu Kara – 20 piętro (Official Video) 2 dni temu TEDE & SIR MICH – BONTON MORDO (lyric video) 2 dni temu OloSolo x Lewy BRD x Arturo JSP ft. DJ Kebs – OD NAS DLA WAS (Ciemna Strefa Mixtape 2) prod. Ślimak 2 dni temu Flips – Kongo (Official Video) 2 dni temu LUCK7 x Eliasz – Karykatura feat. DJ Haem 2 dni temu KęKę – Możesz mi prod. ADZ, Foxs 3 dni temu #120minutzzycia – Aftermovie 3 dni temu Pedro, francis ft. Beteo, Margaret – Hood Love (a ja nie) 3 dni temu Ol Dirty Boiler – FLP2 prod. Joskee
Featured On We don‘t have an album for this track yet. View all albums by this artist Featured On We don‘t have an album for this track yet. View all albums by this artist Don't want to see ads? Upgrade Now External Links Apple Music Don't want to see ads? Upgrade Now Shoutbox Javascript is required to view shouts on this page. Go directly to shout page About This Artist Artist images Logo Dzielnicy 136 listeners Related Tags raphip-hopunderground Do you know any background info about this artist? Start the wiki View full artist profile Similar Artists DDK RPK 6,276 listeners zdr 2,019 listeners Lukasyno 6,375 listeners Dixon37 8,590 listeners Szajka 1,002 listeners Dudek P56 5,630 listeners View all similar artists
Cela Myśl. Kiedy byłam dzieckiem nigdy bym nie pomyślała , że zakocham się w takim dupku jak Ty . Ale teraz nie jestem już dzieckiem i Jestem w Tobie Strasznie Zakochana . Wyniki wyszukiwania frazy: nigdy nie poddawaj sie niewazne ile razy upadniesz. Strona 666 z 666.doesn't give up. is a fighter. will never quit. Mój mały brat nigdy się nie poddaje. And my little brother never gives up. Jest wytrwała i nigdy się nie poddaje. She is a survivor that never gives up. Nasz personel traktuje to bardzo poważnie i nigdy się nie poddaje, jeśli nie jesteś w 100% usatysfakcjonowany.
Choreografia „Nigdy się nie poddawaj, nigdy się nie przyznawaj”, która została jeszcze ozdobiona odpaleniem kilkunastu rac świetlnych po bokach miała czytelny i jasny przekaz. Podczas prezentacji drugiej strony sektorówki kibice odśpiewali „zawsze i wszędzie”. Cała oprawa trwała dość długo, bo około 10 minut. Przed niąN2wk0g.